/

Jadalne geny pomidora, czyli co wspólnego ma pomidor z DNA ?

Bartosz Nowak
Bartosz Nowak 29 maj, 3 minut czytania

Jak to jest, że codziennie spożywamy geny, a jednak wydaje się, że nie ponosimy z tego tytułu żadnych konsekwencji ? To naprawdę fascynujące pytanie, na które postaram się odpowiedzieć w tym krótkim artykule.

 

Weźmy pod lupę fragment pomidora, który będzie z nami wędrował przez układ pokarmowy. Gołym okiem widzimy jego piękny, czerwony kolor, a po przekrojeniu może się z niego sączyć aromatyczny sok. Gdy weźmiemy go do ust, czujemy konkretny smak. Smak pomidora. A co będzie, gdy ze skali makro, czyli widzialnej gołym okim, przejdziemy do tej mikro, a nawet nano, której nie jesteśmy w stanie dostrzec?

Zobaczymy interesujący świat pojedynczych komórek, które składają się na pysznego pomidora (lub niedobrego, jeśli ich nie lubicie). W tych komórkach, czyli najmniejszych jednostkach budulcowych wszystkich żywych organizmów (w tym ludzi) znajdują się różne organella[1] komórkowe. Najważniejsze z nich nazywamy jądrem komórkowym. Jest to centrum zarządzania każdą komórką i właśnie tam znajdziemy geny. Geny zbudowane są z DNA, czyli kwasu deoksyrybonukleinowego. Z DNA w procesie zwanym transkrypcją powstaje RNA (kwas rybonukleinowy). Każdy kęs naszego pomidora, czy jakiegokolwiek innego pożywienia, będzie je wszystkie zawierał.

Wracając do wędrówki naszego głównego bohatera: przeżuty kęs pomidora wędruje przez przełyk do żołądka, skąd dalej po upływie czasu wędruje do pierwszej części jelita cienkiego, nazywanej dwunastnicą. Do dwunastnicy uchodzi przewód prowadzący sok trzustkowy[2] produkowany właśnie w trzustce. W tym soku znajdują się liczne enzymy[3] rozkładające poszczególne składniki nadtrawionego pożywienia. I tak na przykład lipazy będą enzymami rozkładającymi tłuszcze, alfa-amylaza z kolei będzie rozkładała niektóre cukry.

Jedną z grup enzymów są nukleazy. Te enzymy rozkładają poszczególne wiązania[4] pomiędzy kolejnymi „cegiełkami” DNA i RNA. Te „cegiełki” są następnie wchłaniane, transportowane i przekształcane do różnych potrzebnych w danym momencie składników lub całkowicie wydalane jako nieprzydatne [5]. W momencie, gdy taki pomidorowy gen zostaje rozłożony na czynniki pierwsze, nie ma on już żadnej funkcjonalności. Nie jest już genem pomidora, ale cegiełką budulcową, niezbędną dla naszego organizmu. Nie istnieje zatem realna możliwość sytuacji, w której do naszego genomu wprowadzone zostaną geny pomidora. Także spokojnie, od ich jedzenia nasza skóra nie stanie się czerwona ani bardziej mięsista !

A co, jeśli rozpatrywany przez nas pomidor będzie należał do grupy organizmów genetycznie zmodyfikowanych (GMO)? Przecież tak wiele jest ostrzeżeń na produktach, informujących o tym, że zawierają one GMO lub że są wolne od GMO. Czy powinniśmy się ich obawiać?

W żadnym wypadku. Brak tutaj jakiekolwiek różnicy. Pomidor GMO zawiera jedynie dodatkowe geny, które poprawiają jego cechy zewnętrzne lub pożądane w handlu, takie jak: trwałość, smak czy odporność na szkodniki. Mimo iż pierwotnie te geny nie znajdowały się w pomidorze, nie wykazują jakichkolwiek specjalnych właściwości i dokładnie tak samo, jak te „zwykłe”, poddają się obróbce przeprowadzanej przez nasz organizm. Czyli są rozkładane przez enzymy, a powstające cegiełki, nukleotydy, nasz organizm z chęcią wykorzystuje budowy własnych kwasów nukleinowych.

Wydaje się, że nasza świadomość i znajomość genetyki jest całkiem dobra, prawda? Nic bardziej błędnego. Dla przykładu, w przeprowadzonym w 2005 roku badaniu w USA, w których badano znajomość faktów dotyczących żywności GMO, aż 58 % respondentów stwierdziło, że pomidory, w których znajdą się pojedyncze geny suma, będą miały rybny smak [6]. To było piętnaście lat tamu, w dodatku w USA. Niestety, najnowsze badania opinii publicznej w Polsce wcale nie wskazują na poprawę wiedzy wśród rodaków.

Pamiętajmy zatem: spożywanie genów nie jest złe. Nie da się znaleźć pożywienia, które ich nie zawiera. Warto jednak spożywać te pokarmy które zawierają korzystne dla nas związki. No i oczywiście lepiej zwiększyć ilość zjadanego DNA z warzyw i owoców, niż ze słodyczy czy fast-foodów.

 

Przypisy:

1. Są to funkcjonalne składniki komórki. Są to m.in. mitochondria, które odpowiadają za procesy energetyczne czy aparat golgiego, który modyfikuje powstające białka.

2. Jest on wydzielany przez trzustkę, gruczoł wchodzący w skład układu pokarmowego.

3. Białko odpowiadające za przeprowadzenie reakcji chemicznych w organizmach żywych.

4. Jest to trwałe połączenie dwóch atomów danego związku chemicznego.

 

Bibliografia:

[5] Victor W. Rodwell, David A. Bender, Kathleen M. Botham, Peter J. Kennelly, A. P. W. Biochemia Harpera. Ilustrowana. (PZWL, 2018).

[6] Rutgers, T. S. U. O. N. J. National Survey Shows Americans Are In The Dark Regarding Genetically Modified Foods. (2005). Available at: https://www.sciencedaily.com/releases/2005/01/050131224504.htm. (Accessed: 3rd January 2020)

Podziel się: